Stanowisko
Strażnicy: Uczą, że Jezus zmartwychwstał jako duch, bez ciała, które wedle ich nauki
Bóg Jehowa zdematerializował. Ta dematerializacja
to inaczej rozpad ciała fizycznego na pojedyncze
atomy. Uważają że dowodem na to, że Jezus zmartwychwstał wyłącznie jako duch jest to, że
przechodził przez ściany wieczernika, oraz nie
był rozpoznawany przez apostołów, przybierając
podczas "materializacji" różne ciała. Raz mówią że Chrystus zmartwychwstał w tzw. "ciele duchowym" i w nim jest w niebie. Innym razem
nauczają że Jezus oddał swe ciało na okup i nie mógł w nim zmartwychwstać. Zaprzeczają zmartwychwstaniu Ciała Pana i pójścia w nim do nieba, cytując, "ciało i krew nie mogą posiąść Królestwa Bożego" 1Kor 15:50.
Świadkowie obchodzą w roku tylko jedno święto,
tzw. pamiątkę śmierci Jezusa. Jest to zwykła
parodia Wieczerzy Pańskiej, gdzie wszyscy
uczestnicy podają sobie między sobą chleb i
wino. Nikt jednak tych tzw. "emblematów"
nie spożywa, gdyż świadkowie mówią że są
"nie godni" aby je przyjmować.
Ta teoria o dematerializacji wręcz ośmiesza całą
Organizacje. Wszystkie fakty biblijne przeczą temu
co mówią świadkowie! Próżna byłaby nasza wiara gdyby Chrystus nie zmartwychwstał prawdziwie.
W ten sposób sami się kompromitują podważając
fakt cielesnego zmartwychwstania Chrystusa.
Nie ma nigdzie w Piśmie Świętym wersetu który by
wspominał o
dematerializacji, która jak uczą ŚJ stanowiła
by rozpad ciała materialnego na pojedyncze atomy. Gdyby coś takiego jak brak cielesności
miało miejsce, ewangeliści zapewne napisali by o tym, gdyż byłby to ważny
fakt. Tymczasem Biblia świadczy wbrew nauce SJ. Jezus
potwierdził swą cielesność po zmartwychwstaniu w słowach: "Popatrzcie na moje ręce i nogi, to Ja jestem. Dotknijcie Mnie i przekonajcie się: duch nie ma ciała, ani kości, jak widzicie, że Ja mam"
(Łk 24:39). Po zmartwychwstaniu Pismo udowadnia cielesność Chrystusa. Św. Jan 20,27mówi:" Następnie rzekł do Tomasza: Podnieś tutaj swój palec i zobacz moje ręce. Podnieś rękę i włóż /ją/ do mego boku, i nie bądź niedowiarkiem, lecz wierzącym" Tomasz Mu odpowiedział: Pan mój i Bóg mój!" To dowodzi iż Jezus posiadał ciało materialne, gdyż gdyby go nie posiadał Tomasz nie byłby wstanie przekonać się o tym. Zakwestionowanie cielesności Jezusa faktem że przechodził On przez ściany wieczernika gdzie byli apostołowie, nie jest argumentem. Nie można spraw Bożych mierzyć ludzką miarą. Jeszcze przed zmartwychwstaniem Jezus czynił swoją Bożą mocą
znaki i cuda np przemieszczał się chodząc po powierzchni jeziora. Jezus nie mówił, że zmartwychwstanie jako duch, lecz jako osoba mająca ciało (J 2:21n., Mk 8:31, 10:33n., Mt 17:22n.).
Przytoczę jeszcze jeden przykład kiedy Jezus
ukazał się po swym zmartwychwstaniu: "A
oto Jezus stanął przed nimi, mówiąc:
Witajcie! One podeszły do Niego, objęły Go za
nogi i oddały Mu pokłon." (Mt 28,9) Skoro
te niewiasty objęły postać Chrystusa
świadczy to jednoznacznie iż musiał On
posiadać fizyczne ciało. Negując to świadkowie
próbują podważyć prawdziwe zmartwychwstanie
Pana, które kluczowym kanonem dla świata chrześcijańskiego.
Jeśli Chrystus nie zmartwychwstał prawdziwie,
niema też zbawienia dla każdego człowieka. A
człowiek jako fizyczna istota, od strony ducha
nie różnił by się niczym np. od zwierząt. Słowo "zmartwychwstać" oznacza "powstać z martwych"
9J 20:9). Ciało Jezusa umarło i złożono je w grobie (Mt 27:59n.). Ono też powstało z martwych (Mk 16:6, Łk 24:6). Gdyby
Chrystus zmartwychwstał
tylko jako duch dziwne było by odsuwanie kamienia grobowego, który przecież nie przeszkadza duchowi (Mk 16:4). Dowodem
przytaczanym przez świadków na to, że Jezus zmartwychwstał jako duch
jest też to, że nie był rozpoznawany, przybierając jakoby różne ciała. Uczniowie nie poznawali Pana nie dlatego, że przybierał On jako duch różne ciała, lecz dlatego, że "oczy ich były niejako na uwięzi, tak że Go nie poznali" Łk 24:16. Nie dowierzali też oni w możliwość zmartwychwstania Chrystusa (J 20:9, Łk 24:11), więc nie spodziewali się Go spotkać (Łk 24:38). Nie wierząc że On zmartwychwstał spodziewali się prędzej spotkać Go jako ducha. Interpretacja że Jezus oddał swe ciało na okup i nie mógł w nim zmartwychwstać jest błędna. Mt 20:28 mówi, że nie ciało było okupem lecz Jezus przyszedł aby "dać swoje życie na okup za wielu". 1Tm 2:6 uzupełnia to mówiąc, że Chrystus "wydał siebie samego na okup"
I gdyby rozumieć zgodnie z nauką ŚJ to okazałoby się, że Jezus nie mógł zmartwychwstać bo był On poświęcony na okup.
Można by odnieść wrażenie że Niewolnik wierny i rozumny jakim jest Ciało Kierownicze
publikuje nauki wedle własnych upodobań i
potrzeb. W każdym razie traktując treści Pisma Św.
w sposób instrumentalny, nie oddają należnego
poszanowania dla Słowa Bożego. Świadczyć
to może to jedynie o tym że organizacji przyświeca działalność szatana, a nie
Duch Święty jak uważają świadkowie.
Fish